Bez dodatku religii

Jakiś czas temu pisałam o YouTubowym kanale Jak To Ogarnąć. W dalszym ciągu go śledzę. Dzisiaj dodany został filmik z moim ulubionym bohaterem: inteligentnym i charyzmatycznym bezdomnym heroinistą. Jacek, założyciel kanału, przeprowadził z nim krótką rozmowę na temat tolerancji i odmienności. Jest to tak obszerny temat, że nie da się go omówić podczas króciutkiego wywiadu, jednak poruszone zostały takie tematy, jak: homoseksualność, poprawność polityczna i religia.

Bohater wywiadu wspomniał o tradycji obrzezania dzieci i powiedział, że on by na pewno swojego dziecka nie obrzezał, że pozostawiłby mu wybór. Niestety, łatwo mówić o takich sprawach z pełnym przekonaniem, kiedy żyje się w wolnym świecie, w świeckim państwie (w tym przypadku w Anglii). Podobne zdanie wygłosiła bliska mi osoba, której mój mąż tłumaczył kulturowe podejście do płci w Indiach. Miało to związek z tym, że dowiedzieliśmy się, iż urodzi nam się dziewczynka. Tamten mężczyzna zapewnił, że dla niego nieważna jest płeć, i że nie przejmowałby się kulturowymi stygmatami. I znów- jak bardzo myliła się ta osoba. Łatwo wygłaszać takie opinie żyjąc w wolnym świecie, w którym dziewczynki są wręcz faworyzowane. Każdy z nas zupełnie inaczej podchodziłby do tych spraw, gdyby urodził się w innym kraju, innej kulturze i innej religii.

Człowiek często nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, kim jest, zostało ukształtowane przez bardzo wiele różnorodnych czynników na przestrzeni czasu. I że to, co nam wydaje się normalne i słuszne, dla kogoś może być wręcz haniebne i nie do zaakceptowania. Przeprowadziłam kiedyś dość zabawną rozmowę z moim przyjacielem na temat religii u dzieci. Mój syn nie jest ochrzczony i raczej nigdy nie będzie. Przyjaciel podzielił się ze mną treścią obejrzanego wcześniej wystąpienia pewnego komika, który mówił, że niechęc do religii to jedno, ale nieochrzczenie dziecka to już błąd natury rodzicielskiej- przecież ryzykujemy jego wieczne potępienie. Nie musimy w to wierzyć, ale czemu ryzykować? Lepiej ochrzcić tak na wszelki wypadek. Zastanowiłam się nad tym i odpowiedziałam mu, że przecież nikt nie może być pewnym, czy to właśnie Bóg chrześcijański jest tym prawdziwym. A co jeśli to Allah okaże się kiedyś tym faktycznym? W takim wypadku chrzcząc dziecko skazujemy je właśnie na wieczne potępienie. Tym razem to mój przyjaciel miał się nad czym zastanawiać 🙂

46 myśli na temat “Bez dodatku religii

  1. Kultura i tradycja, w której się wychowujemy ma na nas ogromny wpływ. W ten sposób kształtują się nasze opinie i podejście do wielu spraw. Pewnie odnalezienie się w całkowicie odmiennej kulturze nie jest wcale proste bo najpierw trzeba ją poznać i zaakceptować, a nie każdy będzie chciał to zrobić…

    Polubienie

    1. Inne kultury są fascynujące, a poznawanie ich bardzo rozszerza horyzonty. Niestety, obserwuję dużo skrajnej nietolerancji i ignorancji, niechęci do jakiegokolwiek zapoznania się z tym, co inna kultura czy religia ma do powiedzenia. Niewiedza buduje przepaść i nieporozumienia, a te z kolei budują nienawiść.

      Polubione przez 1 osoba

  2. Ładnie napisane, że to co dla nas jest normalne dla innych może być skandaliczne. Nie należy krytykować tradycji innych kultur czy religii. My mamy tak, a gdzieś indziej mają inaczej i nie powinniśmy sobie zaglądać do talerza 😉

    A jeśli chodzi o chrzciny to myślę, że jak syn będzie tego chciał to sam Ci o tym powie. W każdym wieku można przecież go przyjąć 🙂

    Polubienie

    1. Nie wykluczam nawet scenariusza, w którym Krystian przyjdzie do mnie któregoś dnia oznajmić, że chce zostać księdzem, albo mnichem buddyjskim 😛 Ważne jest dla mnie to, żeby wiara sama do niego przyszła, jeśli ma przyjść, a nie żeby była narzucona.

      Polubienie

  3. Nigdy nie krytykowałam czyjejś religii, nawet islamu, bo uważam, że jego wyznawcy po prostu źle interpretują Koran. Dla mnie od zawsze był tylko Jeden Bóg, przybierający w różnych religiach inną postać. I tego właśnie się trzymam, nikogo nie tępiąc za inne przekonania. Mam wysoką tolerancję względem ludzi i ich poglądów, więc staram się jak najbardziej ich zrozumieć, także w kwestii religii.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Problem polega na tym, że Ty jesteś tolerancyjna względem wyznawców różnych religii, ale ci wyznawcy nie są tolerancyjni względem siebie nawzajem :/ Dlatego religie to ciemnota. Każda religia jest przekonana o swej słuszności 😛

      Polubione przez 1 osoba

  4. Powiem szczerze,że sama tradycja obrzezania,jest dla mnie nie fer, bo robi się z chłopcami coś, co zostanie im przez całe życie,a oni nie mogą przecież o tym decydować. Takie obrządki powinno się „fundować” nastolatkom… Swoją drogą, cieszę się że nie jestem żydem, bo lubię mojego drania w całości 🙂

    Polubienie

  5. Różnica między chrzczeniem dziecka a obrzezaniem jest taka, że w pierwszym przypadku zanurzamy tylko głowę w wodzie a w drugim obcinamy kawałek pindola… Każda religia ma swoje obyczaje,ale ta żydowska w ważnej kwestii odbiera ludziom możliwość decydowania. Głowę ze święconej wody da się umyć ale kawałek drania już nie odrośnie… Odnośnie samych religii, to czuję, że każda z nich kryje w sobie źdźbło prawdy… Ba, powiem więcej, uważam że wszyscy wierzymy w jednego Boga, tylko nazywamy go inaczej…

    Polubienie

    1. Chrzest to coś więcej, niż zanurzenie głowy dziecka w wodzie. To naznaczenie go konkretnym wyznaniem 😉 A obrzezanie ma duże walory higieniczne 😛 Nawet chrześcijanie to robią. W Ameryce bycie nieobrzezanym jest wręcz niemodne 😛

      Polubione przez 1 osoba

      1. To zaproponuj swojemu facetowi obcięcie kawałka przyjaciela, zobaczymy co Ci odpowie!!! Dla faceta jego oręż jest święty!!!!!!!!!! STOP OBCINANIU WACUSIÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        Polubienie

        1. Hahahahaha 😀 Mówisz tak, bo wychowałeś się w religii i kulturze, która tego nie praktykuje. Gdybyś urodził się w innym świecie, to właśnie cały Wacuś wydawałby Ci się hańbą 😉 Kumasz? 😛

          Polubienie

    2. Nie chcę wprowadzać w błąd ale z tego co ja wiem, to jeszcze roznica jest taka ze Żydzi obzezaja dzieci jak te mają 7 dni.. kiedy nic nie kumaja i nie beda pamiętać… a Islamisci CHYBA robią to kilkuletnim chlopcom na żywca. Jesli nie Islamiści to jeszcze ktoraś inna wiara. Podobnie z obzezaniem dziewczynek m.in. w Egipcie. To jest dopiero poje*ane..

      Polubienie

  6. Napiszę coś dość nietypowego jak na mnie,ale uważam że nie powinno się na siłę dzieciom wciskać religii, tylko dawać im możliwość wyboru i samodzielnego myślenia/…. Co nie zmienia faktu że trzeba je wychowywać w duchu pewnych wartości, żeby potem nie chodziły i nie srały po pomnikach.

    Polubione przez 1 osoba

    1. O proszę, faktycznie mnie zaskoczyłeś 🙂
      Krystian czasami pyta mnie o Boga, a ja mu odpowiadam, że w niego się wierzy lub nie, ale nikt go nie widział, łącznie ze mną 😉 Ale że Jezus był prawdziwą postacią, bardzo mądrym człowiekiem, który chciał zmienić świat i warto go słuchać 🙂

      Polubione przez 2 ludzi

  7. Dobrze, że Twoja dziewczynka urodzi się w Anglii, a nie w Indiach i wszyscy ucieszą się, a Wy rodzice nie musicie się martwić, tylko być najszczęśliwszymi na świecie.

    Polubienie

  8. Ależ się natrudziłam, żeby sobie przypomnieć twój pseudonim. Jak dobrze zobaczyć, że jeszcze piszesz bloga. 🙂 Uwielbiam czytać Twoje teksty. Pozdrawiam cieplutko 🙂

    Polubienie

  9. A wiesz, że kiedyś myślałam o chrzcie identycznie? Aż tu z błędu wyprowadziła mnie…zaprzyjaźniona siostra zakonna 😀
    My jesteśmy wierzący, ochrzciliśmy nasze dzieci. Nie uważam natomiast, że każdy ma robić tak i koniec, kropka. Każdy niech żyje po swojemu, tak jak chce, a innym nic do tego. O!

    Polubienie

Dodaj komentarz