Jak daleko potraficie spojrzeć wstecz? Z jak wczesnego okresu życia pochodzi Wasze pierwsze wspomnienie?
Przyznam szczerze, że ja nie pamiętam nic sprzed wieku 5/6 lat, a i to przychodzi mi z trudem. Moja koleżanka za to widzi wyraźnie swoją mamę zmieniającą jej pieluchę i smarującą kremem przeciw wysypce!
Jak jest u Was?
Mam tak samo jak Ty… Ciężko mi jest przypomnieć sobie czas dzieciństwa, tylko takie prześwity… Moja Siostra natomiast pamięta chwile z moim udziałem(!!!) kiedy miała 3-4 latka, a ja za Chiny nie umiem tego znaleźć w pamięci 🙂
PolubieniePolubienie
Moja siostra ma niestety takie same luki w pamieci, co ja 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie. Przewijania nie pamiętam, ale pozowanie do zdjęć, kiedy miałam 3, 4 latka tak
PolubieniePolubienie
Zostalo Ci do teraz 😀 ❤
PolubieniePolubienie
Też tak pomyślałam. 😊👍 Nasza ciocia nie miała swoich dzieci i przyjeżdżał do nas. Stroik szuka sukieneczki, płaszczyki, nawet kapelusiki i miała cud aparat foto.jak na tamte czasy . Więc ustawiła mnie i siostrę w różnych pozach i plenerze. Mam tę pamiątkę. Całe albumy i cenię je sobie. Fajnie że była w naszym życiu
PolubieniePolubienie
Moje wspomnienia z dzieciństwa też są dość późne. Na chwilę obecną nawet nie za bardzo potrafię powiedzieć, jakie mogłoby być pierwszym 🙂
Ciekawe czy kwestia chodzenia/niechodzenia do przedszkola może ty mieć jakieś znaczenie?
PolubieniePolubienie
A na czym polegałaby zaleznosc? Bo ja do przedszkola nie chodzilam. A Ty?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też nie chodziłam. A zależność miałaby polegać na tym, że dzieci przedszkolne mogłyby coś więcej pamiętać, bo miały statystycznie rzecz biorąc bardziej burzliwe życie 😉
PolubieniePolubienie
Ma to sens 🙂
PolubieniePolubienie
Mam kilka obrazów ze wczesnego dzieciństwa, ok 3 roku życia, 4-5 juz więcej. Dziwne, bo kiedy zdałam sobie sprawę z istnienia tych wspomnień, to mimowolnie zaczełam je pielęgnować, by zostały ze mną na zawsze.
PolubieniePolubienie
Dobrze robisz. Pamiec jest ulotna. Poszlabym o krok dalej i sprobowala je narysowac 🙂
PolubieniePolubienie
pamiętam jak miałem 5,6 lat 🙂
PolubieniePolubienie
Czyli tez dosc pozno 🙂
PolubieniePolubienie
no tak
PolubieniePolubienie
Jak przez mgłę pamiętam że beczałem gdy trzeba było leżakować w przedszkolu 🙂 Jeszcze jakieś charakterystyczne zdarzenia z dzieciństwa pamiętam, ale nie powiem by było tego za wiele, jednego jestem pewien, że od małego byłem ciapą i tak już zostało 🙂
PolubieniePolubienie
Ja pamietam chlopca, ktory sie we mnie podkochiwał chyba w zerówce- miał poobgryzane paznokcie do tego stopnia, ze prawie ich nie bylo widac.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Obgryzał te paznokcie z miłości? 🙂 🙂 Ja w przedszkolu byłem taka samą dupą wołową jaką jestem teraz, więc raczej wątpię żeby były jakieś wątki miłosne 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
Pamiętam gdy jako plemnik….Dobra, już jestem grzeczny! 🙂 🙂 Odnośnie Twojej koleżanki, to gdzieś już o czymś takim słyszałem, albo czytałem… Nie wiem czy zazdrościć jej takich wspomnień, bo ja nie chciałbym sobie przypominać jak rżnąłem w pieluchę… Moja pamięć nie sięga dalej niż gdy byłem 5-6latkiem i dobrze mi z tym 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
około 3 roku zycia, pamietam jak rodzice zabrali nas na budowe domu i brat sie przewrócił i płakał – na psychologii rozwojowej dowiedziałam się, że zapominamy do było przed 3 rokiem życia… i dobrze, ciężko by było żyć pamiętając wszystkie bolesne upadki kiedy uczyliśmy sie chodzić 😉
PolubieniePolubienie
Tak, tez o tym slyszalam- ze tak wczesnego okresu sie nie pamieta, bo jest dosc traumatyczny 😛 Ząbkowanie, pieluchy i cała reszta.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z przedszkola pamiętam nawet co dawali nam do jedzenia, szczególnie ryż z owocami, ale wcześniejszych lat sobie nie przypomnę 🙂 Może dlatego że niewiele było w nich charakterystycznego?
PolubieniePolubienie
Ja pamietam zupę krupnik z tak wielkimi kawałkami selera, że do tej pory nie jem ani jednego, ani drugiego 😉
PolubieniePolubienie
Moim najwcześniejszym wspomnieniem jest chyba, jak w wieku 5 lat oglądałam pogrzeb Jana Pawła II
PolubieniePolubienie
Musiał wzbudzic w Tobie silne emocje!
PolubieniePolubienie
Z jednego się cieszę, a mianowicie że nie pamiętam swojego porodu, bo byłbym jeszcze bardziej pochrzaniony niż jestem 🙂 🙂 Ech, powinienem mieć sądowy zakaz publikowania komentarzy, bo mogę skrzywdzić wiele osób 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
Z lat wczesnych zostają tylko chwile utrwalone na zdjęciach.One mogą przywołać jakieś mgliste wspomnienia.
PolubieniePolubienie
Magia fotografii ❤
PolubieniePolubienie
Moje pierwsze wspomnienie to pobyt w szpitalu jak miałam 3 lat i usuwali mi wyrostek pamiętam nawet sale na której leżałam i współtowarzyszy
PolubieniePolubienie
To musialo byc silne przezycie!
PolubieniePolubienie
Hmmm chyba dopiero w wieku 7, może 8 lat coś pamiętam…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
PolubieniePolubienie
O kurcze! To późnawo 🙂
PolubieniePolubienie
Akurat rysowanie nie jest moją mocną stroną, ale może kiedyś sprubuję je opisać 😁
PolubieniePolubienie
Taaa,,,,pamiętam jak byłam nieszczęśliwa, bo wieźli mnie do przedszkola a ja chciałam spać, dobrze że ojciec miał auto to nie musiałam biegać na krótkich nóżkach 🙂
PolubieniePolubienie
Czy zamilowanie do spania zostalo Ci do dzis? 😀
PolubieniePolubienie
Może widzi, a może jej się wydaje. Wspomnienia zlewają się z wyobrażeniami. Dużo kreujemy na podstawie zdjęć. Ja niewiele pamiętam nawet z okresu przedszkola, jakieś tam pojedyncze przebłyski. Co ciekawe, pamiętam imiona i nazwiska prawie wszystkich dzieci w mojej grupie… Mam jednak jedno wspomnienie, którego nie ma na zdjęciu, i które udało mi się zweryfikować i okazało się, że to prawda. Widzę jak uczę się chodzić. Mam na pewno ponad rok, dzieje się to w mieszkaniu dziadków, idę od strony drzwi do mojego ojca, klęczącego na podłodze z otwartymi rękami, żeby mnie złapać. I pamiętam, że ściskam w lewej ręce kredkę, czy ołówek, bo myślę, że dzięki niemu się nie przewrócę. 😀
I tak faktycznie było.
A ty? Masz jakieś wyjątkowo silne wspomnienie?
PolubieniePolubienie
Ty to jak cos powiesz to pozamiatane!! NIESAMOWITE wspomnienie 🙂 ❤
Ja pamietam, ze siedzielismy przy stole z moimi rodzicami i moją siostrą, ktora byla wtedy niemowlakiem. Siedziala na krzeselku do karmienia i niemilosiernie wyła 😛 A ja sie z niej smialam 😛 I mama sie na mnie zdenerwowala, zapytala dlaczego sie smieje i czy to faktycznie takie smieszne, a ja odpowiedzialam, ze smieje sie z lampy wiszacej nad stolem 😛 Pamietam ją do dzis- byla pomaranczowa na sprezynie (lampa, nie mama), dzieki ktorej mozna ją bylo przyciagac i odciagac od stolu. Miedzy mna a siostra jest 5 lat roznicy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super! Podoba mi się twoje wspomnienie 🙂 Znam te lampy, u mojej ciotki była, też w kuchni, nie pamiętam czy się z niej śmiałam 😀
Czasami spotykam ludzi z dawnych lat i jestem zaskoczona, że pamiętają tyle rzeczy, niektóre ze mną w roli głównej, których ja w ogóle nie kojarzę 😀 (Ale też bywa i tak, że ja pamiętam inne, których z kolei oni nie pamiętają.)
Często zastanawiam się, dlaczego niektórzy ludzie pamiętają więcej niż inni. Rozmawiałam kiedyś o tym z Tomkiem, i powiedział mi, że ma kolegę, który pamięta prawie wszystko, może nie od czasów dzieciństwa, ale od czasów gdy był nastolatkiem. Tomek zapytał go, jak to możliwe, a on mu odpowiedział, że to proste. Od prawie 30 lat, analizuje przed snem przeżyty dzień. Czasem codziennie, czasem co 2, 3 dzień. Opowiada go sobie w myślach tak, jak by przeżywał go jeszcze raz. W ten sposób utrwala wspomnienia i pamięta więcej… 🙂
Taka ciekawostka 🙂
PolubieniePolubienie
To tak jak z zapisywaniem snow 🙂 Ostatnio do tego wrocilam i teraz kazdej nocy pamietam po kilka i to tak wyraznie ze zaczynam wierzyc w alternatywne zycia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie! Tyle, że ja je pamiętam i to świetnie… do kilku minut po przebudzeniu 😀 Nie zdążyłabym zapisać. A może dyktafon? Wyobraź sobie: budzisz się nieprzytomna, sięgasz po dyktafon i bredzisz nieskładne głupoty :D😂
PolubieniePolubienie
Kilka minut to bardzo duzo czasu 🙂 A bełkot moglby byc ciekawy 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kurczę ciężko powiedzieć… pieluch nie pamiętam! Ale pamiętam jeszcze nocnik i sytuację, gdy soedzialam sobie na nim i ukladalam puzle i… jeden puzel wpadl mi do tego nocnika… 🙈 Trochę napuchł. 😥 w kazdym razie mniemam ze był to 2-3 lata. To dobry wynik? 😛
PolubieniePolubienie
Chyba calkiem dobry 😀 Na pewno lepszy niz przecietna srednia 🙂
PolubieniePolubienie
W pamięci zostały mi jakieś przebłyski z lat dawnych. Mieszkaliśmy na peryferiach. Na szutrowej drodze układano asfalt. Pojawiały się chodniki. Nasza okolica była wielkim placem budowy. Graliśmy w piłkę. Buszowaliśmy po wykopach. Wspinaliśmy się na różne maszyny. Kolega miał komputer, a za nim ustawiał się tłum gapiów. Sąsiad pracował w banku i woził się bmw e36. Zaglądaliśmy do tego pojazdu przez szyby.
PolubieniePolubienie