Dziwne uczucie

Znacie to uczucie niepokoju przed burzą?

Napięcie, gęstą atmosferę?

Wczoraj doświadczyłam czegoś podobnego, ale nie zbierało się nawet na mżawkę.

Była wyjątkowo ładna pogoda, a ja wyszłam do ogrodu zdjąć pranie.

I zaczęłam się dziwnie czuć.

Na niebie nie było deszczowych chmur.

Żywej duszy dookoła.

Nie czaił się na mnie nawet żaden mały kot, więc skąd uczucie, jakbym zobaczyła conajmniej tygrysa?

Mieszkam obok ruchliwej ulicy, ale nie przejeżdżał nawet jeden samochód.

Skąd to uczucie niepokoju?

Dlaczego czuję się tak nieswojo, jakbym właśnie trafiła do obcego świata?

Zaraz, chwila.

Żywej duszy dookoła, ani kota, ani samochodów.

Już wiem.

To cisza.

29 myśli na temat “Dziwne uczucie

  1. U mnie też tak jakoś dziwnie. Nieswojo. I cicho. Wczesnie rano obudziły mnie sygnały karetki, ktora przyjechała do mojego bloku. Dziwnie złowrogi ten czas.

    Polubienie

    1. Telewizja tak nas nakręciła, że teraz żyjemy w ciągłym strachu o siebie i bliskich… Musimy to przetrwać…. Paradoksalnie ten strach motywuje do odpowiedzialnego zachowania… Te puste ulice, przeraźliwa cisza, przygnębiają, ale są jedyną szansą by nie skończyć tak jak np. Włosi..

      Polubione przez 1 osoba

  2. Co prawda w Klemensowie niewiele się zmieniło, nie licząc zmian w miejscowym sklepie, bo to osiedle odkąd upadła cukrownia przestało tętnić życiem, ale niepokój towarzyszy mi od chwili gdy dowiedziałem się, że ten wirus jest bardzo blisko nas… Podświadomie liczyłem że do naszej mieściny to wszystko nie dotrze… A teraz widzę w ludziach strach…

    Polubienie

  3. Wiesz, ostatnio uświadomiłem sobie, że właśnie teraz,gdy naprawdę zaczęło mi się chcieć żyć, mogę to życie stracić przez jakiegoś cholernego wirusa… I wiesz co? Zacząłem się głupkowato rechotać! 🙂 Wszyscy to czujemy wychodząc na ulicę… Oby to nie była cisza przed burzą….

    Polubienie

  4. Było głośno było źle – ale pomyśl jak planeta odetchnie – świat spowolnił. Zwierzęta mają więcej przestrzeni, woda się oczyszcza – nawet w Wenecji nakały przestały podobno śmierdzieć

    Polubienie

  5. U mnie cisza to normalny stan. Bez wirusa czy z nim… Choć z dnia na dzień coraz ciężej mi w tej izolacji niestety…

    Polubienie

  6. Dobrze, że udało się w tym rozbieganym, rozkrzyczanym, konsumpcyjnym świecie zaprowadzić ciszę. Ona świadczy tylko o naszej dyscyplinie, a że obca nam, to normalne. Bądźmy zdrowi tego życzę

    Polubienie

Dodaj komentarz