jest zwyczajem palenia żywcem wdowy po śmierci jej męża? Prawnie zakazany, jednak mocno zakorzeniony i wciąż żywy wśród niektórych starszych i bardzo religijnych Hindusów? Spowodowany myśleniem, że to z winy żony zmarł jej mąż, nawet jeśli powód śmierci był inny? Że w Vrindavan, inaczej Mieście Wdów, żyją wdowy wygnane na ulice przez swoje rodziny, ograbione z wszelkiego majątku, praw i szacunku? Że w hinduizmie żona i mąż łączą się nie na całe jedno życie, a siedem wcieleń? Że Maitri India jest organizacją pozarządową pomagającą hinduskim wdowom, którym my również możemy pomóc?
*
P.S. Pamiętajcie o konkursie z nagrodami, który trwa do końca maja!
Sati nieraz dobrowolne,często pod przymusem było niejako przejawem wierności kobiety,która podążała za swym mężem.
Sati to także imię pierwszej żony Siwy w imię ,której wdowy składały ofiarę z siebie dla swych mężów
PolubieniePolubienie
Super dopełnienie informacji 🙂
Szkoda że mężowie sie taka wiernoscia nie chcieli wykazywac 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakoś wątpię żeby którakolwiek z tych kobiet chciała dać taki dowód wierności… Tyle że wyjścia nie miały… Tylko wariat chce umrzeć z własnej woli.
PolubieniePolubienie
No wlasnie podobno nie do konca. Ponoć Aleksander Wielki byl swiadkiem klotni dwoch żon, ktore klocily sie o to, ktora ma splonac ze zmarlym mezem. Religia potrafi ostro sprać mozg. Jesli kobieta NAPRAWDE wierzy w to ze bedzie zyla 7 żyć…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Religia za którą nie podąża rozsądek to nie religia, a jakaś forma psychozy… I nie rozumiem jak można mieć dwie żony, skoro czasem z jedną nie idzie wytrzymać 🙂 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
Jest taka książka „Lalki w ogniu” o ile pamietam tam też o tym było…
Tylko czy mamy się o Ciebie bać…?
PolubieniePolubienie
Haha no moze jakbym byla w Indiach 😀
PolubieniePolubienie
Sylwia prędzej sama męża przypiecze niż da się przypalić 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
On juz jest i tak niezle przypieczony 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale gdyby zaszła potrzeba to możesz go jeszcze poprawić 🙂 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
Kiedyś oglądałem program o tym bestialskim zwyczaju, bo inaczej tego nazwać nie można. To kolejny przejaw traktowania kobiety jako tej gorszej, bo skoro pan domu umarł, to i ona musi… Dobrze że te obrządki powoli zanikają i dociera cywilizacja…
PolubieniePolubienie
Hinduizm jest pełny takich, że tak powiem, dziwactw.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W sumie i w katolicyzmie zdarzali się wariaci którzy podczas procesji pozwalali sie przybijać gwoździami do krzyża… Dla tych ludzi było to czymś na kształt wyznania wiary, dla mnie zwykłym debilizmem… Mam wrażenie że jest bardzo cienka granica miedzy wiarą a parodiowaniem wiary…
PolubieniePolubienie
Indie-kraj w którym krowy traktuje się lepiej niż kobiety….
PolubieniePolubienie
a w polsce inaczej niby jest?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie jest z tym najlepiej, to fakt… Ale z czym w Polsce jest dobrze?
PolubieniePolubienie
spalic krzeslo czy wdowe, co za roznica i to przeczi tamto nic nie warte… ehhh
PolubieniePolubienie
Ach te biedne kobiety, nawet spłonąć chcą dla chłopa w imię wiary. Dobrze, że u nas nie ma takiej tradycji. Wprawdzie wdową nie jestem, ale drugą żoną, to licho wie, czego jeszcze by nie wymyślono. Taki ładny świat, a tak kiepsko człowiek go urządził. Smutne, a w tym wypadku tragiczne.
PolubieniePolubienie
Wdowa to chyba nie ma łatwo. Wdowiec… no cóż.
Polecam film (Deepa Metha) „Woda”. Ciężki, we wdowim klimacie i daje do myślenia.
PolubieniePolubienie
Słowo Sati kojarzy mi się tylko z…herbatą. Swoją drogą, co za idiotyczna nazwa dla herbaty! W kontekście tego, co napisałaś, to wręcz skandaliczna. Łączą się na 7 wcieleń powiadasz…a skąd wiedzą, w którym są obecnie?
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy wiedza w ktorym sa, ale pewnie licza od biezacego 😛
A co to za herbata Sati?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Poprawka. To nie herbata a kawa… kawa Sati- nazwa produktu i zapewne firmy. Byłam pewna, że kiedyś była jeszcze herbata😅
PolubieniePolubienie
Tak, wiem o tym. 😦
A co do Maitri – znam. Adoptowałam tam… dziecko z Afryki.
PolubieniePolubienie
Mi to takich rzeczy lepiej nie pokazywac bo najchetniej to bym wszystkich adoptowala
Ale czytalam ze adopcja nie jest do konca dobrą formą pomocy bo dzieci robią sie zazdrosne. Widzą ze jedno ma wiecej/lepiej, czuja sie gorzej traktowane. Co ma sens…
PolubieniePolubienie
Właśnie tego się dokładnie dowiedziałam jak to wygląda, żeby tego uniknąć. A ty te tłumaczenia też dla Maitri robisz?
PolubieniePolubienie
Nie ale ciekawe ze o to pytasz bo wlasnie dzis zaproponowalam tlumaczenia innej organizacji – RAWA 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdzieś słyszałam o tej „tradycji”. Takie poglądy w dużej mierze wiązały się z faktem, że w niektórych religiach czy społeczeństwach kobiety były gorsze od mężczyzn. Gdzieś nawet czytałam, że są takie miejsca na świecie gdzie kobiety są uważane za osobniki gorsze od zwierząt.
PolubieniePolubienie
Nadal tak gdzieniegdzie jest i chyba juz zawsze bedzie, przynajmniej gdzies tam z tyłu glowy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To tylko dowodzi, że religie to przeżytek!
PolubieniePolubienie
Niesamowite są takie ciekawostki z innych krajów!
PS: bardzo podoba mi się to zdjęcie w tle, u góry, na głównej stronie… bodajże aloesy 😀
PolubieniePolubienie
To chyba nawet jakas hybryda pomiedzy kaktusem a aloesem 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba