Hasłem dzisiejszego tekstu miał być najgorszy dzień w życiu. To dość sztampowe określenie. O ile na pewno znajdą się osoby, które przeżyły w swoim życiu taki właśnie jeden, najgorszy dzień, który wpłynął na jego całą resztę, tak wydaje mi się, że większość z nas mogłaby jednak wymienić takich dni dużo więcej. W moim przypadku właśnie [...]
Tag: macierzyństwo
Jak odpuścić?
Nie mogę bez przerwy żyć na pełnych obrotach. To wyczerpujące i obciążające dla zdrowia psychicznego. Z Krystianem było to samo. Starałam się najbardziej, jak to tylko możliwe, zachować swoją tożsamość. Nie chciałam stać się po prostu matką Krystiana. Przecież mam imię, marzenia i ambicje. Małe dziecko wywraca życie do góry nogami i zabiera większość czasu [...]
Jaśmina nie jest ruda
Spieszę donieść, że pomimo wcześniejszych mini obaw Jasminder nie jest ruda. Znam małżeństwo polsko-kurdyjskie, któremu urodziły się rude bliźniaki i stąd ten strach 😉 Moje piękne pół-brązowe, pół-hinduskie dziecię przyszło na świat 6 dni temu. Od tamtej pory w kółko słucham jednej piosenki. Chyba się zakochałam. Co myślicie? Chcę cię kochać i dobrze traktować Chcę [...]
Ludźmi tak łatwo manipulować…
Wczoraj odwiedziła mnie w domu opiekunka zdrowotna, czyli kobieta, która będzie przychodzić do nas na kontrolę aż do drugiego roku życia mojej jeszcze nienarodzonej córki. Jest to standardowa procedura w Anglii (nie wiem, czy istnieje coś takiego w Polsce- nie miałam tam dzieci). Rozmawiałyśmy o różnych sprawach dotyczących mojego życia codziennego, zdrowia fizycznego i psychicznego, [...]
Mój Anioł Stróż mógłby przynajmniej uprzedzać, że bierze sobie wolne…
Mam w życiu niesamowite szczęście. Udaje mi się unikać kłopotów, zawsze spadam na cztery łapy i co rusz doświadczam cudownych zbiegów okoliczności. Widzieliście może film "Całe szczęście" ("Just my luck" 2006) z Lindsay Lohan? Czasami czuję się, jak główna bohaterka, która idzie przez życie wiedząc, że o nic nie musi się martwić. Lubię to wszystko [...]
Już taki duży, a jednak jeszcze mały
Kiedy się denerwujesz, obgryzasz paznokcie. Dość łatwo Cię spłoszyć i onieśmielić. Potrzebujesz kilku chwil na rozkręcenie się w nowym towarzystwie, po czym zabranie Cię na koniec z powrotem do domu graniczy z cudem. Rzęsy masz tak długie i miękkie, że przypominają puch lub piórka. Wróżę niejedno złamane serce z powodu tych oczu. Nogi masz za [...]
Wyrodna Matka
Do wszystkich wyrodnych (a wiem, że Was tam sporo!) i niewyrodnych matek oraz do tych, które matkami dopiero mają zostać. Pół żartem pół serio o tym, co to znaczy nią być i jak je pośród nas rozpoznać. Mam nadzieję, że ten wpis nie tylko utwierdzi mnie w przekonaniu, że nie jestem sama, ale również uświadomi [...]