35/52 – Sylwia, przystopuj na razie z kupowaniem książek

Książki, które mam na półce, i których jeszcze nie czytałam: ,,Kotka i generał'' Nino Haratischwili ,,Była sobie rzeka'' Diane Setterfield ,,Wszystkie wojny Lary'' Wojciecha Jagielskiego ,,Pięcioro małych Indian'' Michelle Good ,,The Mitfords: Letters between six sisters'' korekta Charlotte Mosley ,,Stories from around the world'' praca zbiorowa ,,Opium nation'' Fariby Nawy ,,My brilliant friend'' Eleny Ferrante … Czytaj dalej 35/52 – Sylwia, przystopuj na razie z kupowaniem książek

34/52 – Czytelniczo ciężki rok

W 2022 roku przeczytałam tylko 14 książek. Co prawda obecnie czytam jeszcze jedną, ale raczej nie skończę jej do końca roku. Nie liczę też tych, które odłożyłam po 50 stronach (podobno to dobry wyznacznik tego, czy książka nam ,,leży"). Uważam, że ta niska liczba czytelniczych podbojów to idealne podsumowanie tego, jak ciężki był to dla … Czytaj dalej 34/52 – Czytelniczo ciężki rok

31/52 – Book swap

Nic tak nie cieszy mola książkowego, jak darmowa książka 🙂 A szczególnie miło widzieć inicjatywy mające na celu zachęcenie do czytania i wymianę różnorodnych lektur. Na poniższych obrazkach możecie podziwiać moją małą modelkę prezentującą starą budkę telefoniczną przerobioną na miejsce ,,book swap'', czyli wymiany książek. Tego rodzaju miejsc w Anglii jest mnóstwo. Używane książki można … Czytaj dalej 31/52 – Book swap

Dziękuję

Obiecałam Wam drugą część wpisu o moim mężu, w którym miałam odpowiedzieć na Wasze dodatkowe pytania. Przychodzę do Was jednak z czymś innym: z podziękowaniem i pożegnaniem. Nie mówię, że na zawsze ani nawet, że na długo. Jednak na pewno na jakiś czas zawieszam swoją aktywność na blogu. Nadal będę Was odwiedzać, tak jak robię … Czytaj dalej Dziękuję

Wyznanie i (tymczasowe?) zmiany na blogu

Czytaliście już może najnowszy tekst Herne? A dokładniej- jej pierwsze zdanie? Ono całkowicie oddaje moją obecną sytuację: Jestem w ciąży i zablokowałam się twórczo. Otóż to, moi drodzy. Jestem w ciąży, a tekst Herne pomógł mi zdać sobie sprawę z tego, że to właśnie z tego powodu nie mam na nic siły, ani do niczego głowy. … Czytaj dalej Wyznanie i (tymczasowe?) zmiany na blogu

Mam nadzieję, że tam niedługo zajrzycie!

Wyobraźcie sobie chłopaka, który nawet o grzybobraniu potrafi napisać tak ciekawie, iż osoba nie lubiąca grzybów ani jeść, ani zbierać, czyta jego teksty od deski do deski. Chłopak z pięknym umysłem (i włosami 🙂 ), który został w końcu należycie doceniony i na początku przyszłego roku wydaje swoją pierwszą książkę. Mam nadzieję, że go (klik!) odwiedzicie! … Czytaj dalej Mam nadzieję, że tam niedługo zajrzycie!