Udało mi się na chwilkę wydostać spod sterty pudeł, pod którą spędzam większość swojego czasu od zeszłego tygodnia. Moje miejsce pracy pełną parą weszło w etap wyprzedawania butów i innych skórzanych wyrobów, przez co panuje tam totalny chaos i bieganina, a ściana zamówień jest wyższa ode mnie i ciągnie się w nieskończoność. Wczoraj w pracy … Czytaj dalej 18/52 – Głos spod sterty pudeł
Tag: odwaga
3/52 – Czego brakuje?
Od dość długiego czasu przeżywam kryzys pod tytułem: ,,Dajcie mi wszyscy święty spokój''. Obwiniałam za to narodziny drugiego dziecka, z którym wiodłam prawie całkiem odizolowaną egzystencję, której całkowitość dopełniła pandemia. Trwająca 10 miesięcy angielska zimo-jesień też nie zachęca do spotkań towarzyskich. Zmęczenie, znużenie, nieciekawa sytuacja finansowa, brak słońca, syn wchodzący w wiek nastoletni - to … Czytaj dalej 3/52 – Czego brakuje?
Prawdziwe zakończenie- rozwiązanie
Przeszliście samych siebie 🙂 Dostałam od Was mnóstwo interesujących pomysłów na to, co powiedział mój antysocjalny kolega ze snów. Niektóre propozycje mnie rozśmieszyły, niektóre zdziwiły, a niektóre wyrażały moje własne naiwne oczekiwania. Najbliżej poprawnej odpowiedzi była blogerka StanSkupienia z bloga Punkt Krytyczny. Jej propozycją było "Ok", czyli bardzo oszczędna, ewentualna riposta mojego kolegi z pracy. … Czytaj dalej Prawdziwe zakończenie- rozwiązanie
Prawdziwe zakończenie
Pamiętacie mój wpis o gościu, do którego się w ogóle nie odzywam odkąd zaczęłam pracować w obecnym miejscu, a który z jakichś powodów przyśnił mi się już kilka razy i to bardzo miło? Ku odświeżeniu pamięci polecam kliknąć tutaj. Zrobiło mi się bardzo miło, kiedy od kilku z Was dostałam propozycję dokończenia tej historii. No … Czytaj dalej Prawdziwe zakończenie
Jedyny powód, dla którego ewentualnie wróciłabym do Polski
Miałam niedawno do czynienia z tchórzem. I nie mam tu na myśli puchatej fretki, a Tchórza z prawdziwego zdarzenia. Osobę, której zabrakło odwagi cywilnej do tego stopnia, że wolała narobić mi smrodu, niż podejść i porozmawiać ze mną, jak cywilizowany człowiek. Ale po kolei. Któregoś dnia po szkole czekaliśmy z Krystianem na autobus do domu. … Czytaj dalej Jedyny powód, dla którego ewentualnie wróciłabym do Polski
Wiatr i łapacz snów
Znowu jej się przyśnił. Otoczony tym samym ciepłem, bliskością i pewnością, że są w tym razem, na zawsze. Budziła się z tych snów z wielkim żalem. Nie chciała się rozstawać z tym przyjemnym uczuciem zalewającym całe jej ciało, a przede wszystkim serce. Jednego tylko nie rozumiała: dlaczego ON? Ten sam pajac, z którym podczas 4 … Czytaj dalej Wiatr i łapacz snów
Nieatrakcyjność psów (i nie tylko) polega na ich służalczości
W jednej ze swoich scenek komiksowych kot Garfield ogląda program telewizyjny porównujący psy z kotami. Narrator wychwala inteligencję tych pierwszych, przytaczając przykład rzucania patykiem: pies po niego pobiegnie i przyniesie z powrotem, a kot teatralnie ziewnie i wbije nieobecny wzrok we własny ogon. Narrator retorycznie pyta, co pokazuje reakcja kota, skoro pies udowadnia swą mądrość? … Czytaj dalej Nieatrakcyjność psów (i nie tylko) polega na ich służalczości