Znacie to uczucie niepokoju przed burzą?
Napięcie, gęstą atmosferę?
Wczoraj doświadczyłam czegoś podobnego, ale nie zbierało się nawet na mżawkę.
Była wyjątkowo ładna pogoda, a ja wyszłam do ogrodu zdjąć pranie.
I zaczęłam się dziwnie czuć.
Na niebie nie było deszczowych chmur.
Żywej duszy dookoła.
Nie czaił się na mnie nawet żaden mały kot, więc skąd uczucie, jakbym zobaczyła conajmniej tygrysa?
Mieszkam obok ruchliwej ulicy, ale nie przejeżdżał nawet jeden samochód.
Skąd to uczucie niepokoju?
Dlaczego czuję się tak nieswojo, jakbym właśnie trafiła do obcego świata?
Zaraz, chwila.
Żywej duszy dookoła, ani kota, ani samochodów.
Już wiem.
To cisza.
U mnie też tak jakoś dziwnie. Nieswojo. I cicho. Wczesnie rano obudziły mnie sygnały karetki, ktora przyjechała do mojego bloku. Dziwnie złowrogi ten czas.
PolubieniePolubienie
Telewizja tak nas nakręciła, że teraz żyjemy w ciągłym strachu o siebie i bliskich… Musimy to przetrwać…. Paradoksalnie ten strach motywuje do odpowiedzialnego zachowania… Te puste ulice, przeraźliwa cisza, przygnębiają, ale są jedyną szansą by nie skończyć tak jak np. Włosi..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pamietaj ze stres obniza odpornosc
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Faktycznie coś w tym jest, ale trudno się nie stresować gdy telewizja zarzuca nas zdjęciami rzędów trumien…
PolubieniePolubienie
Wyłącz TV 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To nie wiele zmieni. Ludzie wszędzie o tym gadają. Nawet o 6tej rano w sklepie to jest temat nr.1
PolubieniePolubienie
Oj tak, karetki…
PolubieniePolubienie
Co prawda w Klemensowie niewiele się zmieniło, nie licząc zmian w miejscowym sklepie, bo to osiedle odkąd upadła cukrownia przestało tętnić życiem, ale niepokój towarzyszy mi od chwili gdy dowiedziałem się, że ten wirus jest bardzo blisko nas… Podświadomie liczyłem że do naszej mieściny to wszystko nie dotrze… A teraz widzę w ludziach strach…
PolubieniePolubienie
Wiesz, ostatnio uświadomiłem sobie, że właśnie teraz,gdy naprawdę zaczęło mi się chcieć żyć, mogę to życie stracić przez jakiegoś cholernego wirusa… I wiesz co? Zacząłem się głupkowato rechotać! 🙂 Wszyscy to czujemy wychodząc na ulicę… Oby to nie była cisza przed burzą….
PolubieniePolubienie
Masz conajmniej dwie maski wiec je noś 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak tak dalej pójdzie to wcale tego nie wykluczam 🙂 🙂 Miło by było jeszcze trochę pożyć 🙂
PolubieniePolubienie
Cisza potrafi przerazić. Chyba się od niej odzwyczailiśmy.
PolubieniePolubienie
Ogłuszająca cisza 🙂
PolubieniePolubienie
Widać potrafi być zabójcza, ta cisza ma się rozumieć. Zwłaszcza gdy jeszcze wczoraj było relatywnie głośno i wesoło.
PolubieniePolubienie
Wlasnie, to taka smutna cisza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam to samo uczucie, tyle że codziennie wstając rano i znów budząc się w tych samych czterech ścianach
PolubieniePolubienie
Przetrwamy to i bedziemy silniejsi 🙂
PolubieniePolubienie
Było głośno było źle – ale pomyśl jak planeta odetchnie – świat spowolnił. Zwierzęta mają więcej przestrzeni, woda się oczyszcza – nawet w Wenecji nakały przestały podobno śmierdzieć
PolubieniePolubienie
Swiat zdecydowanie potrzebowal sie otrzasnac i ja sie w sumie bardziej ciesze niz boje, choc tak bardzo szkoda tych wszystkich ofiar smiertelnych i ich rodzin 😦
PolubieniePolubienie
A może to było spotkanie któregoś stopnia? Wiele rzeczy przyjdzie nam zweryfikować!
PolubieniePolubienie
Moze wpadlam w inny wymiar w moim ogrodku 🙂
PolubieniePolubienie
A na tym zdjęciu na górze to Ty? Piękne!
PolubieniePolubienie
Nie ja niestety 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie cisza to normalny stan. Bez wirusa czy z nim… Choć z dnia na dzień coraz ciężej mi w tej izolacji niestety…
PolubieniePolubienie
Lubię ciszę, ale ostatnio jest przygnębiająca…
PolubieniePolubienie
Przypomina żałobę. Smutna cisza
PolubieniePolubienie
Dobrze, że udało się w tym rozbieganym, rozkrzyczanym, konsumpcyjnym świecie zaprowadzić ciszę. Ona świadczy tylko o naszej dyscyplinie, a że obca nam, to normalne. Bądźmy zdrowi tego życzę
PolubieniePolubienie
Ciekawe, czy ta cisza nauczy nas jakiejś pokory, czy będzie jeszcze głośniej!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może i nauczylaby, ale całą para ludzką pójdzie w radzenie sobie z kryzysem gospodarczym państwa i swojego budzetu
PolubieniePolubienie